No sztag mnie zaraz trafi. Dopiero co moje dzieci zjadły kolację , mój tato daje im drugie Sam sobie smażył kaszankę na oleju i oczywiście musi dać moim dzieciom ,bo ja je glodze?Tylko , że ja wiem jak to jest mieć przez całe życie nadwagę i jak ja się wstydziłam w szkole i ciągle czułam się gorsza .Starszy syn miał problem że zaczął strasznie tyć. Dzięki temu że zdrowo gotuję i dzięki wprawdzeniu ruchu wyszczuplał , naprawdę wygląda zdrowo. Nie chcę tego zaprzepaścić. Nie chcę żeby mój syn wyglądał jak mój brat i ważył 150 kg ,dzięki temu że u mnie w domu się tak jadło.Moj tato też przekroczyl 120 kg , ledwo się rusza a jest już po zawale.Czy u was jest podobnie? I jak przetłumaczyć rodzicom, żeby tak nie robili? Bo do nich to kompletnie nic dociera.
No sztag mnie zaraz trafi. Dopiero co moje dzieci zjadły kolację , mój tato daje im drugie Sam sobie smażył kaszankę na oleju i oczywiście musi dać moim dzieciom ,bo ja je glodze?Tylko , że ja wiem jak to jest mieć przez całe życie nadwagę i jak ja się wstydziłam w szkole i ciągle czułam się gorsza .Starszy syn miał problem że zaczął strasznie tyć. Dzięki temu że zdrowo gotuję i dzięki wprawdzeniu ruchu wyszczuplał , naprawdę wygląda zdrowo. Nie chcę tego zaprzepaścić. Nie chcę żeby mój syn wyglądał jak mój brat i ważył 150 kg ,dzięki temu że u mnie w domu się tak jadło.Moj tato też przekroczyl 120 kg , ledwo się rusza a jest już po zawale.Czy u was jest podobnie? I jak przetłumaczyć rodzicom, żeby tak nie robili? Bo do nich to kompletnie nic dociera.
Jezeli sa to sporadyczne sytuacje, ja bym odpuscila ? Od czasu do czasu, gdy zjedza wiecej lub cos niezdrowego nie przytyja.
Jezeli jest to nagminne to przede wszystkim rozmowa z dziadkami, zaproponuj moze ze jednego dnia Ty gotujesz kolacje dzieciom, innego oni. Oczywiscie w ramach rozsadku.
A jakby tak kupic im wyciskarkę i powiedzieć aby robili dzieciom soki z owoców oraz warzyw? Takie soki są bardzo zdrowe. Moge polecic wyciskarki od Eujuicers:
Jezeli sa to sporadyczne sytuacje, ja bym odpuscila ? Od czasu do czasu, gdy zjedza wiecej lub cos niezdrowego nie przytyja.
Jezeli jest to nagminne to przede wszystkim rozmowa z dziadkami, zaproponuj moze ze jednego dnia Ty gotujesz kolacje dzieciom, innego oni. Oczywiscie w ramach rozsadku.
A jakby tak kupic im wyciskarkę i powiedzieć aby robili dzieciom soki z owoców oraz warzyw? Takie soki są bardzo zdrowe. Moge polecic wyciskarki od Eujuicers:
No sztag mnie zaraz trafi. Dopiero co moje dzieci zjadły kolację , mój tato daje im drugie Sam sobie smażył kaszankę na oleju i oczywiście musi dać moim dzieciom ,bo ja je glodzeTylko , że ja wiem jak to jest mieć przez całe życie nadwagę i jak ja się wstydziłam w szkole i ciągle czułam się gorsza .Starszy syn miał problem że zaczął strasznie tyć. Dzięki temu że zdrowo gotuję i dzięki wprawdzeniu ruchu wyszczuplał , naprawdę wygląda zdrowo. Nie chcę tego zaprzepaścić. Nie chcę żeby mój syn wyglądał jak mój brat i ważył 150 kg ,dzięki temu że u mnie w domu się tak jadło.Moj tato też przekroczyl 120 kg , ledwo się rusza a jest już po zawale.Czy u was jest podobnie? I jak przetłumaczyć rodzicom, żeby tak nie robili? Bo do nich to kompletnie nic dociera.
Przede wszystkim dziecko musi trenować co najmniej 2 a najlepiej 3x w tygodniu po 1,5 godziny. Ja zapisałam swoje córki do szkoły sportowej akrobatycznej, mają 10 godzin wf tygodniowo plus 3x 1 w tygodniu treningu na ścieżce . Wtedy nie będzie żadnych problemów z utrzymaniem wagi. Ja również jako dziecko trenowałam 3x w tygodniu po 3 godziny. Najlepiej zapisać dziecko do szkoły sportowej, można także do sekcji zawodniczej np pływackiej, wówczas koszty są niewielkie.
Kaszanka na tłuszczu jest świetnym posiłkiem i nietuczącym jeśli spożywa się ją bez chleba, jest bogatoodżywcza zawiera mnóstwo żelaza , witamin z grupy B, SUPER. Z diety należy wykluczyć przede wszystkim przemysłowe oleje roślinne i margaryny, zastąpić je naturalnymi tłuszczami typu masło, smalec, oliwa z oliwek, całkowicie wykluczyć WSZELKIE napoje słodzone, również soki owocowe 100%, wprowadzić nawyk picia wody i herbat ziołowych słodzonych miodem, mocno ograniczyć słodycze (np tylko deser po obiedzie).
Według mojego doświadczenia najbardziej tuczą kanapki. Kanapki to jest szatański wymysł, wyjątkowo złe połączenie, ubogie odżywczo, bogate w puste kalorie. Wyeliminowałabym kanapki całkowicie jako głównego winowajcę a chleb i potrawy mączne podawała co 4 doby lub rzadziej, (chleb, kluski, makarony, placków, pierogi itp). Należy również wyeliminować z diety dziecka wszystkie wędliny i wędzonki oraz galanterię mleczną typu danonki, słodzone serki, jogurciki itp. Wtedy nadwagi nie ma prawa być. Tuczą nie tłuszcze a węglowodany.
Natomiast przyczyna miażdżycy jest dieta, w której węglowodany dostarczają tyle samo kalorii dobowo co tłuszcze ( a więc tłusta dieta z dużą ilością węglowodanów) Aby wyleczyć się lub zapobiec miażdżycy należy poruszać się w jednym ze schematów. albo dieta bogatotłuszczowa, niskowęglowodanowa albo oparta głównie na węglowodanach ze śladową ilością tłuszczu, nie mieszamy paliw.
Cytat z Kinga Gaj data 20 listopada 2020, 09:59
No sztag mnie zaraz trafi. Dopiero co moje dzieci zjadły kolację , mój tato daje im drugie Sam sobie smażył kaszankę na oleju i oczywiście musi dać moim dzieciom ,bo ja je glodzeTylko , że ja wiem jak to jest mieć przez całe życie nadwagę i jak ja się wstydziłam w szkole i ciągle czułam się gorsza .Starszy syn miał problem że zaczął strasznie tyć. Dzięki temu że zdrowo gotuję i dzięki wprawdzeniu ruchu wyszczuplał , naprawdę wygląda zdrowo. Nie chcę tego zaprzepaścić. Nie chcę żeby mój syn wyglądał jak mój brat i ważył 150 kg ,dzięki temu że u mnie w domu się tak jadło.Moj tato też przekroczyl 120 kg , ledwo się rusza a jest już po zawale.Czy u was jest podobnie? I jak przetłumaczyć rodzicom, żeby tak nie robili? Bo do nich to kompletnie nic dociera.
Przede wszystkim dziecko musi trenować co najmniej 2 a najlepiej 3x w tygodniu po 1,5 godziny. Ja zapisałam swoje córki do szkoły sportowej akrobatycznej, mają 10 godzin wf tygodniowo plus 3x 1 w tygodniu treningu na ścieżce . Wtedy nie będzie żadnych problemów z utrzymaniem wagi. Ja również jako dziecko trenowałam 3x w tygodniu po 3 godziny. Najlepiej zapisać dziecko do szkoły sportowej, można także do sekcji zawodniczej np pływackiej, wówczas koszty są niewielkie.
Kaszanka na tłuszczu jest świetnym posiłkiem i nietuczącym jeśli spożywa się ją bez chleba, jest bogatoodżywcza zawiera mnóstwo żelaza , witamin z grupy B, SUPER. Z diety należy wykluczyć przede wszystkim przemysłowe oleje roślinne i margaryny, zastąpić je naturalnymi tłuszczami typu masło, smalec, oliwa z oliwek, całkowicie wykluczyć WSZELKIE napoje słodzone, również soki owocowe 100%, wprowadzić nawyk picia wody i herbat ziołowych słodzonych miodem, mocno ograniczyć słodycze (np tylko deser po obiedzie).
Według mojego doświadczenia najbardziej tuczą kanapki. Kanapki to jest szatański wymysł, wyjątkowo złe połączenie, ubogie odżywczo, bogate w puste kalorie. Wyeliminowałabym kanapki całkowicie jako głównego winowajcę a chleb i potrawy mączne podawała co 4 doby lub rzadziej, (chleb, kluski, makarony, placków, pierogi itp). Należy również wyeliminować z diety dziecka wszystkie wędliny i wędzonki oraz galanterię mleczną typu danonki, słodzone serki, jogurciki itp. Wtedy nadwagi nie ma prawa być. Tuczą nie tłuszcze a węglowodany.
Natomiast przyczyna miażdżycy jest dieta, w której węglowodany dostarczają tyle samo kalorii dobowo co tłuszcze ( a więc tłusta dieta z dużą ilością węglowodanów) Aby wyleczyć się lub zapobiec miażdżycy należy poruszać się w jednym ze schematów. albo dieta bogatotłuszczowa, niskowęglowodanowa albo oparta głównie na węglowodanach ze śladową ilością tłuszczu, nie mieszamy paliw.