Przeczytałam kiedyś wypowiedź Bogusława Kaczyńskiego, który swego czasu (PRL) był mocno krytykowany za swoje „eleganckie fanaberie”. Nieprzychylne komentarze na jego temat, jak mówił: „To była reakcja na to, że na festiwalu w Łańcucie wprowadziłem stroje wizytowe. Bo jeśli na zamku księżnej Lubomirskiej występowali wielcy artyści ubrani w suknie i we fraki, to dlaczego na sali miały siedzieć rozczochrane osoby z główką kapusty w siatce?”.
Powiedzieć o Bogusławie Kaczyńskim (1942-2016), że to konferansjer i dziennikarz muzyczny specjalizujący się w klasyce, to tak jakby nic nie powiedzieć. To nieprzeciętna osobowość, indywidualność i ugruntowana tożsamość. Arystokrata słowa, ducha i intelektu – tak o nim mówiono. Tylko tak niezwykły człowiek, będąc organizatorem Festiwalu Muzycznego w Łańcucie, mógł mieć odwagę cywilną, by na biletach wydrukować wskazówkę: obowiązuje strój wizytowy. Oczywiście, że wywołało to kontrowersje, ale jednocześnie zobaczmy, jak bardzo zdjęło gościom z głowy problem: w co się ubrać?...
Od 7 lat poszukuję, zbieram i analizuję wiedzę z zakresu savoir-vivre’u dotyczącą wszystkiego, co związane z naszą codziennością.
Jeśli Ty też odczuwasz zmęczenie bylejakością, powierzchownością oraz szybkością zmieniających się trendów
zajrzyj tutaj koniecznie
Na stronie głównej znajdziesz 20 wpisów otwartych, które przeczytasz bez konieczności prenumerowania dostępu. A wraz z prenumeratą otrzymasz dostęp do kolejnych 300 tematów dotyczących kultury i jakości życia codziennego.
Zatem już teraz
- 4.60 zł na jeden miesiąc
- 18.60 zł na sześć miesięcy z góry
lub
lub bez zobowiązań
Zapraszam, Hal Kozłowska
W komentowaniu obowiązują dobre maniery.
Ozncza to, że rozmawiamy o wszystkim,
a nawet prowadzimy spory, lecz zawsze
z poszanowaniem zasad kulturalnej komunikacji.
W komentarzach nie umieszczamy linków.