Tak się składa, że w ostatnim czasie dwie Czytelniczki opisały mi trudne warunki, w których chwilowo przyszło im żyć i zadały mi bardzo podobnie brzmiące pytanie, z którego uczyniłam tytuł dzisiejszego wpisu. Jako odpowiedź postanowiłam przytoczyć historię mojej bliskiej znajomej, którą nieprzewidziane okoliczności życiowe zmusiły do porzucenia oswojonego, przychylnego jej otoczenia i wyjazdu zarobkowego za granicę do pracy o najniższym progu zaszeregowania. Mam nadzieję, że ta historia okaże się dla Was równie motywująca jak dla mnie.
Praca, jak i całe środowisko, w którym znajoma teraz przebywa – co tu dużo mówić – nie cieszy się społecznym uznaniem. Czy w tych trudnych warunkach można w ogóle myśleć o zachowaniu zasad savoir-vivre’u i czy sam fakt wykonywania pracy fizycznej, na przykład w fabryce przy taśmie produkcyjnej, nie wyklucza z grona ludzi z klasą?...
Od 7 lat poszukuję, zbieram i analizuję wiedzę z zakresu savoir-vivre’u dotyczącą wszystkiego, co związane z naszą codziennością.
Jeśli Ty też odczuwasz zmęczenie bylejakością, powierzchownością oraz szybkością zmieniających się trendów
zajrzyj tutaj koniecznie
Na stronie głównej znajdziesz 20 wpisów otwartych, które przeczytasz bez konieczności prenumerowania dostępu. A wraz z prenumeratą otrzymasz dostęp do kolejnych 300 tematów dotyczących kultury i jakości życia codziennego.
Zatem już teraz
- 4.60 zł na jeden miesiąc
- 18.60 zł na sześć miesięcy z góry
lub
lub bez zobowiązań
Zapraszam, Hal Kozłowska
W komentowaniu obowiązują dobre maniery.
Ozncza to, że rozmawiamy o wszystkim,
a nawet prowadzimy spory, lecz zawsze
z poszanowaniem zasad kulturalnej komunikacji.
W komentarzach nie umieszczamy linków.