Dzień Wszystkich Świętych to oprócz Bożego Narodzenia prawdopodobnie najpopularniejsze święto w Polsce. Mówiąc „najpopularniejsze” mam tu na myśli: najbardziej skomercjalizowane. W zalewie coraz większych chryzantem, coraz wymyślniejszych, modnych w danym sezonie zniczy oraz w rywalizacji na suto zastawiony nagrobek gubimy ważny wymiar tej uroczystości. I wcale nie chodzi mi tylko o wymiar duchowy. Postępujący konsumpcjonizm sprawia, że gubimy już nawet wymiar publiczny tego święta.
Obserwując rzeczywistość można odnieść wrażenie, że sferę prywatną i sferę publiczną, które niegdyś wspólnie tworzyły uniwersum relacji społecznych, dziś zastępuje nam sfera konsumpcyjna.
&
Sfera prywatna to są praktyki duchowe, które odbywamy tego dnia samotnie lub w kręgu najbliższej rodziny: dla jednych będzie to modlitwa, dla innych wspomnienie osób, które odeszły na zawsze, dla jeszcze innych kontemplowanie blasku lampionów i delektowanie się charakterystycznym zapachem zwiastującym nadejście głębokiej jesieni.
Tego święta nie praktykujemy jednak tylko w sferze prywatnej. To także święto mocno osadzone w sferze publicznej. Nie ma takiego drugiego dnia, podczas którego w jednym miejscu z dużym prawdopodobieństwem możemy spotykać bardzo dawno niewidzianych krewnych albo znajomych na przykład z podstawówki. Z racji tego, iż jest to jedyna okazja w roku do odbycia tak niezwykłych czasem spotkań, warto rozpatrywać to święto również z publicznej, a nie tylko prywatnej perspektywy. A już na pewno nie tylko z perspektywy konsumpcyjnej.
&
Sfera publiczna to kontakty, interakcje i stosunki towarzyskie, które zdarzają nam się poza domem, czyli poza kręgiem najbliższych nam osób.
Richard Sennett w książce „Upadek człowieka publicznego” zauważa, że „Pierwsze odnotowane użycia słowa publiczny (public) w języku angielskim utożsamiają je z pojęciem wspólnego dobra w społeczeństwie.”
Pomimo, że dziś określenie publiczny rozumiemy dość prosto, jako dostępny dla wszystkich, to jednak cały czas gdzieś z tyłu głowy towarzyszy nam (mam nadzieję) echo pierwotnego znaczenia. Oznacza to, że jeśli owy dostęp dla wszystkich ma być właściwie spożytkowany, musi wiązać się z respektowaniem norm służących wszystkim i dążeniem do kształtowania dobrych – neutralnych relacji społecznych.
&
W publicznej sferze, czyli sferze dostępnej dla wszystkich, znajdują się bardzo różni ludzie. Dlatego nieodzowne jest wypracowanie w sobie umiejętności swobodnego poruszania się w tym bardzo różnorodnym środowisku.
Tę swobodę można osiągnąć tylko i wyłącznie wtedy, kiedy w sferze publicznej będziemy stosować reguły o nieosobistym znaczeniu. Jak to rozumieć?
Oznacza to, że do osób, których nie znamy lub znamy powierzchownie nie odnosimy się w sposób osobisty, intymny lecz w sposób ogólnikowy, konwencjonalny, co w niczym nie umniejsza tej postawie grzeczności.
Dlatego właśnie potrzebne jest nam odnowienie znajomości szablonowych formuł, które mogą się odnosić do dowolnej – obcej lub mało znanej osoby.
Owe kody nieosobiste to nic innego jak konwencje, czyli schematy zachowania, które podpowiadają nam jak znaleźć się w typowych sytuacjach z udziałem innych, nieznanych nam lub słabo znanych osób. Znając owe kody nie będziemy obawiali się wyjścia ze sfery prywatnej w sferę publiczną.
&
Dzień Wszystkich Świętych, w którym na stosunkowo niewielkiej przestrzeni przebywa i przemieszcza się wielu różnych ludzi, jest więc doskonałym sprawdzianem znajomości konwencji i umiejętności znalezienia się w sferze publicznej: pozdrawiamy się wzajemnie, kłaniamy się sobie z daleka, przedstawiamy innym osoby nam towarzyszące, prowadzimy krótkie, konwencjonalne rozmowy.
O czym zatem, w kontekście konwencji i form, warto pamiętać 1 listopada na cmentarzach?
Obowiązuje ruch prawostronny
Warto pamiętać, że przyjętym obyczajem jest, iż poruszamy się prawą stroną ulicy, drogi, alei, traktu. Ułatwia to swobodny przepływ przemieszczających się ludzi.
Obowiązuje ruch płynny
Nie zatrzymujemy się nagle, nie blokujemy drogi stojąc na środku i rozmawiając z kimś. Jeśli spotkamy kogoś dawno niewidzianego i chcemy zamienić z nim parę słów schodzimy z toru, po którym przemieszcza się tłum.
Obowiązuje określona konwencja rozmów
Rozmawiajmy ze sobą, a jakże! Możemy nawet dyskretnie rozglądać się za kimś znajomym, przecież tak mało mamy okazji do kontaktów twarzą w twarz. Jeśli kogoś spostrzeżemy, najpierw kłaniamy się z daleka sygnalizując, że go dostrzegliśmy. Na podstawie jego reakcji, zdawkowej lub serdecznej, możemy podjąć decyzję, czy zbliżyć się i nawiązać krótką, konwencjonalną rozmowę.
Rozmowa konwencjonalna oznacza, że koncentrujemy się na tematach neutralnych i nie szafujemy ekscytacją. Mówimy rozważnie, aby kogoś niechcący nie urazić. Nie widzieliśmy się dawno, więc nie wiemy, czego się spodziewać po drugiej stronie.
Rozmowy nad grobami prowadzimy tonem spokojnym i w miarę cichym, aby nie zakłócać ludziom, którzy stoją obok, możliwości rozmowy albo chwili zadumy. Nie śmiejemy się głośno – to wykluczone – i nie nawołujemy się pomiędzy grobami. Poza tymi obostrzeniami towarzyskie rozmowy przy grobie bliskich osób są jak najbardziej naturalne, a nawet wskazane.
Obowiązuje respektowanie norm kulturowych
Pomimo, iż znajdujemy się w sferze publicznej i jak już powiedzieliśmy, dzień Wszystkich Świętych jest to rytuał w dużej mierze towarzyski, to jednak pamiętać należy, że nie jest to jarmark. Zatem: pilnujemy dzieci, aby nie biegały pomiędzy nagrobkami i aby ogólnie zachowywały się w miarę spokojnie. Nie przychodzimy na cmentarz ze zwierzętami, nawet jeśli jest to miniaturowy piesek chihuahua w torebce. Nie palimy papierosów ani e-papierosów; nie konsumujemy produktów zakupionych na przycmentarnych straganach.
Obowiązują podstawowe zasady etykiety towarzyskiej
- Mężczyźni wchodząc na cmentarz zdejmują czapki z głów. Jeśli jest bardzo zimo nakrycie głowy wystarczy zdjąć przy grobie w chwili zadumy, modlitwy.
- Pierwsza mówi „Dzień dobry” osoba, która podchodzi do grobu, przy którym stoją już inni.
- Spotykając się w kręgu krewnych i znajomych przedstawiamy towarzyszące nam osoby, jeśli nie są jeszcze wszystkim znane. Robimy to zgodnie z precedencją: mężczyzn przedstawiamy kobietom, osoby młodsze przedstawiamy osobom starszym. Używamy w tym celu formuły: Ciociu, wujku, pozwólcie, że przedstawię wam mojego narzeczonego. To jest Tomasz.
- Przy powitaniu zdejmujemy z dłoni rękawiczki, mężczyźni robią to obligatoryjnie, kobieta może zrezygnować z tego gestu jeśli rękawiczka, na przykład skórzana, jest delikatna i bardzo ściśle dopasowana do dłoni.
- Jeśli świeci ostre słońce kobieta może pozostawać w okularach słonecznych, ponieważ damskie okulary słoneczne traktowane są jako ozdoba, biżuteria. Warto zdjąć je wtedy, kiedy rozmawiamy twarzą w twarz ze starszą osobą.
- Jeśli pada deszcz uważajmy na innych poruszając się z otwartym parasolem. Szczególnie stojąc obok kogoś zwracajmy uwagę na to, aby woda z czaszy naszego parasola nie skapywała komuś na głowę lub ramiona.
Kwestia stroju
W kontekście kodu ubioru Wszystkich Świętych to uroczystość o randze wizytowej. Zakładamy ubrania ze styku kategorii: niższej formalnej i wyższej codziennej.
W naszym klimacie podczas tego święta zakładamy już na siebie okrycia wierzchnie. Może jednak zdarzyć się tak, że spotykając znajomych czy krewnych postanowimy wspólnie pójść do kawiarni albo prosto z cmentarza zostaniemy zaproszeni do kogoś na herbatę.
Co zatem przykładowo można na siebie założyć?
- Wskazane są buty na płaskim, bądź umiarkowanej wysokości obcasie; między nagrobkami łatwo o wykręcenie nogi, a także o zniszczenie cienkich i wysokich obcasów. Z tego też powodu lepiej nie zakładać lakierków.
- Kryjące rajstopy o tej porze roku są dopuszczalne i sprawdzają się lepiej niż cienkie, bo są trwalsze, co w kontekście ciasnych przejść pomiędzy nagrobkami nie jest obojętne.
- Wełniany płaszcz / kurtka płaszczowa to rozwiązanie właściwe dla stroju wizytowego.
- Płaszcz warto uzupełnić szalem bądź apaszką oraz rękawiczkami, które o tej porze roku dodają strojowi szykowności.
- Wszystkich Świętych to dobra okazja dla założenia kapelusza, szczególnie jeśli chcemy wypróbować ten element garderoby. Jest to okoliczność, w której kapelusz na pewno nie będzie wyglądał nienaturalnie i nie będzie zwracał na siebie uwagi.
- Pod płaszcz zakładamy takie ubranie, z powodu którego nie będziemy musieli odmawiać, jeśli zostaniemy zaproszeni gdzieś, gdzie trzeba będzie zdjąć okrycie wierzchnie. Pamiętajmy, że spódnica jest wyższa rangą niż spodnie, tkanina wyższa rangą niż dzianina, a ubranie gładkie wyższe rangą niż wzorzyste.
- Dobrym rozwiązaniem o tej porze roku są ubrania z gładkich tkanin wełnianych, jak np. kostium↑, sukienka↑. Można też założyć dzianinową sukienkę↓ albo bliźniak↓ w połączeniu ze spódnicą / spodniami z tkaniny wełnianej↑. Bawełniana koszula↑ lub jedwabna bluzka↑ w połączeniu z kardiganem↓ to też klasyczna propozycja.
Pozdrawiam ♥
↑ oznacza, że dany element podwyższy rangę stroju
↓ oznacza, że dany element obniży rangę stroju
...Od 7 lat poszukuję, zbieram i analizuję wiedzę z zakresu savoir-vivre’u dotyczącą wszystkiego, co związane z naszą codziennością.
Jeśli Ty też odczuwasz zmęczenie bylejakością, powierzchownością oraz szybkością zmieniających się trendów
zajrzyj tutaj koniecznie
Na stronie głównej znajdziesz 20 wpisów otwartych, które przeczytasz bez konieczności prenumerowania dostępu. A wraz z prenumeratą otrzymasz dostęp do kolejnych 300 tematów dotyczących kultury i jakości życia codziennego.
Zatem już teraz
- 4.60 zł na jeden miesiąc
- 18.60 zł na sześć miesięcy z góry
lub
lub bez zobowiązań
Zapraszam, Hal Kozłowska
W komentowaniu obowiązują dobre maniery.
Ozncza to, że rozmawiamy o wszystkim,
a nawet prowadzimy spory, lecz zawsze
z poszanowaniem zasad kulturalnej komunikacji.
W komentarzach nie umieszczamy linków.