Komentarz jednej z Czytelniczek skłonił mnie do zastanowienia się nad tym, jaka jest różnica pomiędzy zainspirowaniem się czymś, na przykład czyimś wyglądem, stylem życia, urządzeniem wnętrza, a dosłownym odwzorowywaniem tego, co widzimy w kolorowej prasie, na blogach, czy w mediach społecznościowych. Otóż, podczas gdy inspiracja daje impuls i natchnienie otwierając drogę do własnych poszukiwań, do krojenia „materiału” na swoją miarę, o tyle kopiowanie tę drogę zamyka, sprawia, że nie możemy wyjść poza obraz rzeczywistości, który widzimy na zdjęciu.
Dlatego oglądając konkretne stylizacje warto, obok dosłowności, doszukiwać się w nich rysu ogólnego, nastroju i wyłuskiwać wskazówki uniwersalne; zastanawiać się, na ile przedstawiają kanon, archetyp, wzorzec, których znajomość sprawia, że jesteśmy wyposażone w konkretne punkty odniesienia....
Od 7 lat poszukuję, zbieram i analizuję wiedzę z zakresu savoir-vivre’u dotyczącą wszystkiego, co związane z naszą codziennością.
Jeśli Ty też odczuwasz zmęczenie bylejakością, powierzchownością oraz szybkością zmieniających się trendów
zajrzyj tutaj koniecznie
Na stronie głównej znajdziesz 20 wpisów otwartych, które przeczytasz bez konieczności prenumerowania dostępu. A wraz z prenumeratą otrzymasz dostęp do kolejnych 300 tematów dotyczących kultury i jakości życia codziennego.
Zatem już teraz
- 4.60 zł na jeden miesiąc
- 18.60 zł na sześć miesięcy z góry
lub
lub bez zobowiązań
Zapraszam, Hal Kozłowska
W komentowaniu obowiązują dobre maniery.
Ozncza to, że rozmawiamy o wszystkim,
a nawet prowadzimy spory, lecz zawsze
z poszanowaniem zasad kulturalnej komunikacji.
W komentarzach nie umieszczamy linków.