Nie ma chyba wymowniejszej formy wyrażającej stan radosnego uniesienia niż taniec, szczególnie dzielony z drugą osobą. Mam jednak wrażenie, że przyjęcia weselne to ostatnie miejsca, gdzie literalnie ostała się jeszcze tradycja tańczenia w parze. Jednak trochę szkoda, że nie mamy dzisiaj wielkich możliwości, by swoje umiejętności – jeśli je nabędziemy – wykorzystać i zaprezentować na parkiecie tanecznym, bo ile razy w życiu bywa się na weselach?
Z drugiej strony być może ta tendencja powoli się odwraca, gdyż obserwuję coraz więcej imprez, które zawierają w sobie klimat potańcówki, na przykład w moim mieście, latem, takie spotkania taneczne odbywają się na placu pod teatrem i gromadzą całkiem sporo ludzi, a co najciekawsze, mieszają się tam różne generacje. Obserwując media społecznościowe zauważyłam też, że coraz częściej szkoły tańca oferują taniec w parze opierający się już nie tylko na skrupulatnie odtwarzanym schemacie konkretnego rodzaju tańca, a na tzw. freestyle’u i bardzo przyjemnie się na to patrzy....

Od 7 lat poszukuję, zbieram i analizuję wiedzę z zakresu savoir-vivre’u dotyczącą wszystkiego, co związane z naszą codziennością.
Jeśli Ty też odczuwasz zmęczenie bylejakością, powierzchownością oraz szybkością zmieniających się trendów
zajrzyj tutaj koniecznie
Na stronie głównej znajdziesz 20 wpisów otwartych, które przeczytasz bez konieczności prenumerowania dostępu. A wraz z prenumeratą otrzymasz dostęp do kolejnych 300 tematów dotyczących kultury i jakości życia codziennego.
Zatem już teraz
- 4.60 zł na jeden miesiąc
- 18.60 zł na sześć miesięcy z góry
lub
lub bez zobowiązań
Zapraszam, Hal Kozłowska
W komentowaniu obowiązują dobre maniery.
Ozncza to, że rozmawiamy o wszystkim,
a nawet prowadzimy spory, lecz zawsze
z poszanowaniem zasad kulturalnej komunikacji.
W komentarzach nie umieszczamy linków.